piątek, 19 października 2012

Makaronowe warsztaty

 
Tym razem ciąg dalszy z naszymi Domowymi Duchami – Potworami:)
Na początku rozgrzewka. Rozgrzaliśmy najpierw palce i dłonie przy piosence „Orzeszek”.

Następnie gimnastykowaliśmy się przy rytmicznych ćwiczeniach, po to żeby później zrelaksować się przy wspólnym masażu.

 
Ćwiczenie na koncentracje. Chodząc po całej sali, cały czas trzeba było utrzymać z kimś kontakt wzrokowy, na klaśnięcie dobieraliśmy się w pary i jedna z osób była osobą rozśmieszającą, natomiast druga musiała wykazać niezwykłą siła woli. Zdecydowanie wygrała Kaja, nikomu nie udało się Jej rozśmieszyć, a próbowaliśmy na różne sposoby. 

 
Za pomocą pantomimy „opowiadaliśmy” wspólną historię na temat tego co można robić na plaży:) 

 
Na poprzednich zajęciach wymyślaliśmy i rysowaliśmy obrazy naszych Domowych Potworków, które to często utrudniają nam życie. Tym razem musieliśmy się wcielić w rolę takiego Potwora, który grasuje po domu podczas nieobecności domowników. Ukazał nam się między innymi Niecierpliwek, Roztrzepaniec, Żarłok i inni :)
Ok, a teraz najtrudniejsza część naszych zajęć – przynajmniej dla mnie. Postaram się opisać naszą niezwykle zawiłą historię stworzoną za pomocą makaronów :)
Zaczęło się od sklepu, oto on 
  
W sklepie była ekspedientka z piękną kokardą we włosach,
nagle do sklepu weszła klientka aby kupić bułki i kwiaty
po drodze wybudowanej w błyskawicznym tempie, na motorze poruszał się złodziej,
złodziej w przebraniu prezydenta, który później okazał się atletą. 
A jak na atletę przystało chciał kupić parówki...
Następnie nie wiedzieć czemu, pani ekspedientka przebrała się dla niepoznaki za telefon komórkowy...


Znienacka na niebie pojawiła się ciemne chmury z piorunami.
Jeden z piorunów uderzył w sklep tym samym niszcząc go doszczętnie!
 
Ale nic to! Nagle znienacka przyleciała wielka rakieta, która uratowała wszystkich, którzy gdzieś daleko, lecz niewiadomo gdzie żyli długo i szczęśliwie :)
 
 Zabawa była wyśmienita, a historia nie z tej ziemi :) Dziękujemy Pani Kasi Pałce i Jance Jankiewicz-Maśląkowskiej za te makaronowe inspiracje :)

Brak komentarzy: